
ROZGRZEWAJĄCE CURRY
Z CIECIERZYCĄ, PAPRYKĄ I ZIEMNIAKAMI
OBIAD
Kiedy potrzbuję takiego przytulenia, ale od środka – gotujemy curry. To taka mała rozgrzewająca micha, wypakowana ogromem smaków i aromatów.
Curry w poniższym wydaniu jest proste i zainspirowane kuchnią indyjską.
.
Mam nadzieję, że wam też zasmakuje.

SKŁADNIKI
1 szklanka ryżu
1 łyżka oleju roślinnego 1 cebula
3 cm świeżego imbiru (1 łyżeczka imbiru w proszku jeśli nie masz świeżego)
2 ząbki czosnku
2 papryki czerwone
5-6 ziemniakow wcześniej pokrojonych w kostkę i podgotowanych
1 puszka ciecierzycy
1 puszka pomidorów krojonych 1 duża garść szpinaku
sól
kolendra (opcjonalnie)
1 cytryna lub limonka
PRZYPRAWY
1/2 lyżeczki chilli
1/2 lyżeczki garam masala
1 lyżeczka kuminu
1 lyżeczka kurkumy
1 lyżeczka mielonej kolendry
Spis przypraw służy jako inspiracja – w tym zestawie potrawa wychodzi dosyć mocno doprawiona, jeśli
nie masz wszystkich przypraw nie przejmuj się, użyj tych, które masz.
PRZYGOTOWANIE
- Ryż gotujemy zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
- W małej miseczce mieszamy ze sobą wszystkie przyprawy.
- Papryki myjemy, suszymy, pozbywamy się pestek i kroimy w 1-cm kostkę. Przygotowujemy ziemniaki. Ciecierzyce płukamy pod bierzącą wodą (zapobiega to wzdęciom).
- Na patelni podgrzewamy olej, dodajemy pokrojoną w drobną kostką cebulę i smażymy do momentu aż cebula się zeszkli.
- Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, imbir starty na tarce/przyprawę. Następnie dodajemy naszą mieszankę przypraw (na początku połowę – drugą połowę można dodać na końcu) i smażymy przez 30 sekund aż przyprawy zaczną być aromatyczne.
- Do przypraw dodajemy pokrojoną parykę, ziemniaki, ciecerzycę i pomidory z puszki.
- Przykrywamy i gotujemy przez 10 minut na małym ogmiu.
- Przed podaniem dosypujemy szpinak, mieszamy i czekamy aż lekko zwiędnie – ale nie całkowicie.
- Do miseczki nakładamy ryż, curry, posypujemy listkami kolendry i dokładamy ćwiartkę cytryny.
Jeśli będziesz przyrządzać Curry z ciecierzycą z tego przepisu będzie mi mega miło jak oznaczysz mnie
na instagramie hashtagiem #kropipi.
Mam nadzieję, że zasmakują ci równie dobrze jak i nam.
